kosztuje dodatkowo 200 euro na kasę chorych, a zupełnie prywatnie - 1000
...ale w Holandii nie ma kasy chorych :wink: jaki pakiet sobie wykupisz takie będziesz mieć ubezpieczenie. Ubezpieczalnia za dentystę zwraca 70% resztę płacisz sam pod warunkiem ,że wykupisz sobie taki pakiet na cały rok. Inaczej nic Ci się nie należy.
Zawsze powtarzam ,że Polska służba zdrowia jest na bardzo wysokim poziomie. Ludzie w Polsce są nauczeni jak pobolewa to już rentgeny,specjaliści itd. na zachodzie tak nie ma...
Idiota w Wawie żeby to oczyścić chciał wyrywać. W Łodzi młoda pani doktor ze szpitala klinicznego przy Pomorskiej załatwiła sprawę w 45minut. Rozcięta żuchwa z lewej strony, korzenie zębów które objął stan zapalny skrócone od spodu, oczyszczona kość żuchwy, przestrzeń po zapaleniu wypełniona odpowiednim materiałem który przyspiesza regenerację kości, zaszyte i do domu.
Nie taki idiota - tylko mniej pewny siebie, niż ta młoda pani doktor. Ona podeszła chyba trochę ambicjonalnie do sprawy, bo sądząc po tym, co piszesz, była spora szansa (nie wiem, czy Cię pani doktor uprzedziła), że to załatwi sprawę tylko na jakiś czas i niedługo po tym trzeba by i tak usuwać.
Super_Be, akurat się nie zgodzę z tym co piszesz.
Dziewczyna (napiszę tak o niej bo jest nieco młodsza ode mnie ) reprezentuje Zakład Chirurgii Stomatologicznej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 6 UM w Łodzi, ma stopień naukowy doc dr, jej matka jest oryginalnym belwederskim profesorem w zakresie chirurgii szczękowej/stomatologicznej i obie mi ten zabieg przeprowadzały. 4 lata po zabiegu jest wszystko OK, kość się odbudowała itp. itd. mam nadzieję że później też będzie OK.
A co do rzeczonego idioty to dla mnie jest idiotą i nim pozostanie, bo jako postawił diagnozę ze słabego zdjęcia nie zaglądając mi do ust, nie przeprowadzając oględzin, sugerując się jedynie tym co mu powiedzieli dwaj jego studenci/asystenci z 4 czy 5 roku studiów.
[ Dodano: Pią 20 Sty, 12 13:08 ]
Zamieszczone przez Agamek12
kazik4x4, tak z ciekawości: ile kosztuje taka "masakra" :shock: ?
Agamek12 zabieg miałem robiony na NFZ
W Wawie byłem przepędzony jak bydło przez zatłoczoną rzeźnię, w Łodzi wchodzę, pusto - 4 babki w rejestracji, w ca. 3 minuty założyły kartę, z kartą na salę przyjęć - nie czekałem ani chwili. Na przeszklonej sali przyjęć 12 stanowisk, oględziny zębów, wpisane w kartę co i jak. Jak karta wypełniona na pierwsze piętro na konsultację. Wchodzę w drzwi pokoju 2XX podchodzi studentka, pokazuje fotel, siadam pani doktor ogląda zęby i mówi że nie jest źle. Kilka minut rozmowy, co i jak a potem umówienie na wizytę i standardowe przygotowanie do leczenia. Od wejście do wyjścia ok. 45 minut.
Dwa lata później moja żona miała tam usuwane 2 ósemki. Też na NFZ.
Nie muszę też chyba dodawać, że od 4 lat zrezygnowałem z usług mojego dotychczasowego dentysty i teraz jeżdżę prawie 400km w obie strony do dentysty a konkretnie do tej która mnie operowała
Super_Be, akurat się nie zgodzę z tym co piszesz.
Dziewczyna (napiszę tak o niej bo jest nieco młodsza ode mnie ) reprezentuje Zakład Chirurgii Stomatologicznej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 6 UM w Łodzi, ma stopień naukowy doc dr, jej matka jest oryginalnym belwederskim profesorem w zakresie chirurgii szczękowej/stomatologicznej i obie mi ten zabieg przeprowadzały. 4 lata po zabiegu jest wszystko OK, kość się odbudowała itp. itd. mam nadzieję że później też będzie OK.
No, to moment - wcześniej napisałeś tak (albo po prostu ja tak zrozumiałem - zwłaszcza po określeniu "młoda pani doktor" ), jakby to po prostu pierwsza z brzegu dentystka się za to wzięła i rach-ciach - zrobione. A tu pani doc. dr i pani prof. - ten w Wawie też był na tyle doświadczony? Tzn. czy przypadkiem to od niego za dużo nie wymagasz? Tak czy inaczej, to raczej potwierdza, że był po prostu mniej pewny siebie - kto wie, czy gdyby ktoś polecił mu zrobić tak, jak było u Ciebie, to nie narobiłby więcej szkody niż pożytku.
A z chirurgią stomatologiczną nie jestem tak zupełnie na bakier - moja małżonka nie ma wprawdzie jeszcze ukończonej tej specjalizacji, ale zostało jej tylko parę miesięcy stażu . I z tego, co wiem (i nie jest to jej osobiste zdanie, tylko ogólna praktyka w klinice, której szefem jest też profesor, konsultant krajowy w dziedzinie chirurgii szczękowo-twarzowej), to w takich trudnych przypadkach chirurdzy zwykle jednak skłaniają się ku usunięcia zęba. Po prostu priorytetem jest dla nich staranne wyleczenie, nie zachowanie kompletu uzębienia. Zresztą brat, o którym pisałem wcześniej, też się z moją żoną konsultował i taką właśnie wyraziła opinię - z zaznaczeniem, że jeśli jemu bardzo na tym zębie zależy, to nie powinien jej zdania brać za jedyne słuszne. Potem "wyszło na jej", więc różnie to bywa.
Zamieszczone przez kazik4x4
W Wawie byłem przepędzony jak bydło przez zatłoczoną rzeźnię
Gdzie to było konkretnie?
Zamieszczone przez kazik4x4
Nie muszę też chyba dodawać, że od 4 lat zrezygnowałem z usług mojego dotychczasowego dentysty i teraz jeżdżę prawie 400km w obie strony do dentysty a konkretnie do tej która mnie operowała
No cóż, trafić na takiego specjalistę, to się nazywa szczęście (ew. czasami znajomości 8) ). Ale gdyby wyłącznie tacy mieli się zajmować leczeniem, to budżet Państwa nie wytrzymałby ciężaru ich edukacji - czekalibyśmy do specjalistów nie miesiącami, ale latami :roll: . Taka rzeczywistość i coś za coś, niestety.
:
: Beżowa Turbokrowa MORE Power :twisted:
:
: Było 177KM/264Nm powered by Skoda Auto
: Jest 218KM/309Nm powered by Rogalotti
:
Ten z Wawy "doktór" to polecany przez kilku dentystów dr. W ze szpitala "Dzieciątka Jezus" z Nowogrodzkiej.
Autor dużej ilości publikacji w zakresie teko stanu chorobowego jaki miałem. Jak się potem w rozmowie okazało liczba publikacji nie idzie w parze z liczbą operacji.
Teoretyk a nie praktyk.
Jak już ustaliliśmy z kazik4x4 na PW - osoba znana mi ze słyszenia i rzeczywiście wśród znających go bliżej z pracy opinię ma mniej więcej taką, jak wyżej nakreślona :lol: .
A z liczbą publikacji, to się jak najbardziej zgadza, tym bardziej, że tajemnicą poliszynela jest, że te publikacje najczęściej nie mają wiele wspólnego z rzeczywistym doświadczeniem takiego Pana Profesora - nie mówiąc o tym, że rzadko są rzeczywiście jego autorstwa. A jeśli taki "naukowiec" udziela się głównie w sferze "wzajemnej adoracji" wśród sobie podobnych, to broń Boże do takiego na stół trafić (ew. na fotel). Tacy już w ogóle nie zawracają sobie głowy takimi głupotami jak: czy pozostaną widoczne ślady, czy nie będzie jakiś nieprzyjemnych skutków ubocznych zabiegu itp. Oczywiście bywa i odwrotnie, czego przykładem łódzkie doświadczenia Kolegi
:
: Beżowa Turbokrowa MORE Power :twisted:
:
: Było 177KM/264Nm powered by Skoda Auto
: Jest 218KM/309Nm powered by Rogalotti
:
A z liczbą publikacji, to się jak najbardziej zgadza, tym bardziej, że tajemnicą poliszynela jest, że te publikacje najczęściej nie mają wiele wspólnego z rzeczywistym doświadczeniem takiego Pana Profesora - nie mówiąc o tym, że rzadko są rzeczywiście jego autorstwa.
Właśnie zapomniałem dodać że z wieloma publikacjami jedyne co ma wspólnego do podpis pod nimi. Grupka studentów uprawia orkę i dupolizanie aby sie przy rzutkim i faktycznie jak pisał Super_Br brylujacym na salonach doktorku nieco wybić z szarzyzny.
Smutne ale prawdziwe. Niewielu już jest lekarzy z powołania lub na tyle odpowiedzialnych żeby człowieka nie traktowac jak kolejny punkt do NFZ.
hahahahha, jeszcze nie ale kto wie jaki będzie następny wątek :szeroki_usmiech
Co się czepiacie Adamka. Według mnie to bardzo spoko gość. Dlaczego według was ten temat jest dziwny? Po co tematy o usterkach jak wystarczy iść do mechanika, po co tematy o cenie paliw jak każdy widzi je na stacjach. Dajcie na luz bo chyba przesadzacie. W dodatku dzięki takim tematom można wiele się dowiedzieć oraz forum "żyje".
A to ,że czasem o coś się spyta znaczyć może o tym ,iż nas traktuje jak kolegów a dobra rada nigdy nie jest zła.
Agamek12, jak bedziesz kiedys we Wrocławiu, to wpadnij zagladniemy co i jak, z tego co piszesz to mowa o wkladzie koronowo korzeniowym, ale to juz wszyscy wiedza. Powiem tak ciezko jest okreslic jakie leczenie jest potrzebne a jakie nie byc moze stomatolog coś zobaczyła na RTG i stwierdzila ze potrzebne jest leczenie kanałów.
Powodzenia Wanda K.
Komentarz